Sztuka potrafi być piękna. Choć czasami kapryśna. Dawać poczucie spełnienia… a równocześnie przynosić frustrację. Jej piękno jest jednak niezaprzeczalne, czego dowodem „Człowiek-Orkiestra”!


Jest to kolejny krótkometrażowy film animowany z wytwórni Disney Pixar, który był wyświetlany przed kinowymi seansami „Aut”. Produkcja została nominowana do Oscara, jednak nagroda została jednak przyznana animacji „Księżyc i syn”. Nie zmienia to jednak faktu, że całość jest czarowna. O czym jest to opowieść?

Bass, uliczny grajek, podczas przygotowań do rozpoczęcia kolejnego dnia pracy, zauważa Tippy. Dziewczynka trzyma złotą monetę, którą zamierza wrzucić do stojącej na rynku fontanny. Bass rozpoczyna koncert, licząc, że Tippy zmieni swoje zamiary i podaruje monetę muzykowi. Gdy zafascynowana brzemieniem muzyki Tippy zamierza to zrobić, z przeciwległego końca rynku zaczyna dochodzić melodia grana przez konkurenta Bassa – Treble’a. Muzycy rozpoczynają między sobą „pojedynek”, starając się zrobić jak najlepsze wrażenie na dziewczynce. Grane przez nich melodie stają się coraz agresywniejsze, a przestraszona zachowaniem muzyków Tippy upuszcza monetę, która wpada do kratki kanalizacyjnej.

Tippy, uroniwszy łzę nad swoją stratą, zaczyna domagać się od grajków rekompensaty. Gdy okazuje się, że żaden z nich nie ma przy sobie pieniędzy, Tippy stawia przed sobą przeznaczony na monety kubek Bassa i chwyta jedne ze skrzypiec Treble’a. Po kilku nieudanych próbach udaje jej się nastroić instrument, po czym zaczyna grać na nim z prawdziwą wirtuozerią. Przechodzący przechodzień wrzuca do kubka dużą torbę pełną złotych monet. Tippy wyjmuje dwie z nich, pokazuje je muzykom, po czym… cóż, puenta jest doprawdy przewrotna!

Zaintrygowani wystarczająco? Całość jest do obejrzenia na HBO GO. Podobnie zresztą, jak i „Lawa” czy choćby „La Luna”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here