Pamiętacie może kanadyjski serial animowany „ReBoot”? Artefakt z epoki lat 90., a więc czasów, gdy człowieki (przede wszystkim – polskie człowieki!) zachwycały się nowinkami. Technologicznym rozwojem, cywilizacyjnym postępem… No i wtedy to właśnie, tzn. w 1994 roku, pojawiła się kreskówka o wirtualnej rzeczywistości…
Akcja serialu „ReBoot” rozgrywała się w mieście Mainframe, które ulokowane było „we wnętrzu komputera”. Czaicie? Główni bohaterowie zasiedlający nietypową metropolię zmagali się z wirusami i grami odpalanymi przez użytkownika. Produkcja wypuszczona przez firmę „Mainframe Entertainment” była pierwszym serialem telewizyjnym produkowanym w całości przy wykorzystaniu techniki animacji komputerowej. Kreskówka zadebiutowała w 1994 roku w stacjach telewizyjnych ABC i YTV – co ciekawe – na rok przed premierą „Toy Story”, a więc pierwszego filmu pełnometrażowego wyprodukowanego przy użyciu komputera.
Teraz okazuje się, że przed paroma dniami „Corus Entertainment” zapowiedziało realizację… no cóż, rebootu „Rebootu”. Widowisko ma być serialem telewizyjnym, w którym czwórka nastolatków odkrywa, że zostali wybrani do tego, aby zostać strażnikami nowej generacji, którzy będą chronić porządku w cyber-przestrzeni. Produkcja charakteryzowana jest jako hybryda – z jednej strony będzie to przedstawienie z żywymi aktorami, z drugiej zaś zabawa z animowaną formą CGI. Premiera zapowiedziana jest na 2018 rok.
