Co kształtuje nasze życiowe wybory? Czy przyszłość da się przewidzieć? Chociaż „Buzz Astral” jest przede wszystkim filmem rozrywkowym, to w scenariuszu animacji zapisano naprawdę fundamentalne pytania. Najnowsza produkcja ze wytwórni Disney/Pixar to bardzo nietypowa historia, która może dotrzeć do bardzo różnych widzów. Na czele projektu stoi zdobywca nagrody Annie, doświadczony twórca animacji i współreżyser „Gdzie jest Dory”, Angus MacLane.
Wyprawa w nieznane, czyli misja „Buzz Astral”
Film opowiada oczywiście historię tytułowego bohatera – postaci, która była pierwowzorem kultowej zabawki znanej z „Toy Story”. Wszystko zaczyna się od pozornie rutynowej ekspedycji naukowej. Misja polegająca na rozpoznaniu ekosystemu obcej planety stosunkowo szybko przeradza się jednak w prawdziwą walkę o przetrwanie. Jeden błąd Buzza sprawił, że w obcej rzeczywistości została uwięziona cała załoga statku. I właściwie w tym momencie zaczyna się prawdziwa opowieść.
Poszukiwanie sensu – mikrokosmos człowieka
Animacja z wytwórni Disney/Pixar to życie w pigułce. Historia herosa, który tak bardzo poświęcił się wypełnieniu swojej misji, że przestał zauważać zmiany w otaczającym go świecie. A są to zmiany, dodajmy, bardzo radykalne. „Buzz Astral”, choć rozgrywa się na odległej, nieznanej planecie, to mówi też o tym, że każdy z nas codziennie buduje swój mikrokosmos. Podejmujemy wybory, za które musimy ponieść określone konsekwencje. Naprawdę fascynująca jest droga, którą musi przebyć Astral. Bohater heroiczny, który nie jest jednak idealny. I to nie tylko dlatego, że popełnił błąd. Jego największą wadą zdaje się być to, że nie zauważa innych, a szczególnie najbliższych.
Fantastyka naukowa i przygodowa akcja
Być może w perspektywie całego wszechświata jesteśmy nic nie znaczącymi drobinkami, choć równocześnie… właśnie tym ważniejszy jest każdy z nas. Angus MacLane zrealizował naprawdę pasjonujące widowisko, w którym fantastyka naukowa jest zauważalna – nie tylko za sprawą określonych dekoracji scenograficznych. W tym filmie podejmuje się tematy niemalże filozoficzne związane z naturą czasu i naszym miejscem w kosmosie. Ale też nie ma co zapominać, że „Buzz Astral” – mimo iż porusza ważne tematy – to również bezpretensjonalne, miejscami naprawdę dowcipne kino spod znaku kosmicznej przygody. I bardzo fajnie pomyślane science-fiction!
„Buzz Astral” – podróż na koniec świata
Być może każdy z nas kształtuje własną przyszłość, ale w życiu pojawiają się zmienne, które mogą wszystko zmienić. Chociaż „Buzz Astral” jest przede wszystkim filmem rozrywkowym, to w scenariuszu animacji zapisano naprawdę fundamentalne pytania. Retro-futurystyczna, niepozbawiona humoru i przygodowej tonacji animacja, to angażujące kino, które może dotrzeć do bardzo różnego widza. Nie tylko fanów „Toy Story”.