Co sprawia, że jesteśmy rodziną? Jaką wartością są dla nas więzy krwi? Pytania ważne, odpowiedzi nieoczywiste, a najważniejsze w tym wszystkim są z całą pewnością emocje. Wszystko stanie się jasne po seansie niezwykle uroczego filmu „Rodzinka rządzi”. Sukces produkcji „Dzieciak rządzi”, a potem wielkie zainteresowanie serialem animowanym sprawiły, że twórcy postanowili ponownie zaprosić nas do świata Teda Templetona. Film zrealizowany przez wytwórnię DreamWorks ukazał się niedawno na polskim rynku za sprawą starań dystrybutora Galapagos Films.
„Dzieciak rządzi”, czyli początek – nietypowe kino familijne
Podobno z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Ale przecież w naszym codziennym życiu naprawdę liczą się relacje z najbliższymi. Kilka lat temu przekonywali o tym twórcy filmu „Dzieciak rządzi”, który okazał się prawdziwym hitem w kinach. Wszystko za sprawą uroczego i niestandardowego pomysłu na historią.
Bo gdy w życiu siedmioletniego Tima Templetona pojawia się mały braciszek, ten natychmiast zdaje sobie sprawę, że ubrany w garnitur, noszący teczkę i zachowujący się jak rasowy biznesmen dzieciak jest zagrożeniem dla jego niezachwianej dotąd pozycji w rodzinnym domu. Rodzinna hierarchia została zaburzona! Lecz kiedy Tim odkrywa, że udający bobasa ma do wykonania tajną misję, niechętnie zgadza się połączyć z nim siły w epickiej przygodzie, która może zmienić losy świata!
„Rodzinka rządzi”, a więc powrót kultowych bohaterów
Wspomniana animacja spotkała się z niezwykle przyjęciem zarówno ze strony publiczności, jak i krytyki. W walorach podkreślano humorystyczne sekwencje, pomysłowe rozwiązanie akcji, uniwersalne prawdy i familijny – bardzo ujmujący – charakter produkcji. „Dzieciak rządzi” to hit, który łączy pokolenia. Na popularności zyskuje również serial animowany Netflixa, a niedawno doczekaliśmy się kontynuacji, czyli pełnometrażowej animacji „Rodzinka rządzi”.
Tim i jego żona, Carol (żywicielka rodziny), mieszkają na przedmieściach ze swoją super-inteligentną 7-letnią córką Tabithą i uroczą, małą Tiną. Tabitha ubóstwia swojego wuja Teda i chce stać się taki jak on. Mała Tina ujawnia, że jest – ta-da, niespodzianka! – tajną agentką BabyCorp z misją odkrycia mrocznych sekretów szkoły Tabithy i jej tajemniczego założyciela, dr Erwina Armstronga. Dzięki niej bracia Templeton zjednoczą się w nieoczekiwany sposób i odkryją, co naprawdę ma znaczenie.
Więzy krwi i uniwersalne emocje – animowana „Rodzinka rządzi”
Twórcy filmu w bardzo zręczny sposób określili najważniejsze motywacje bohaterów, grając na uniwersalnych emocjach. Bo przecież niezbędnym elementem, aby wszystko zakończyło się sukcesem, jest pomoc obu braci. Ted i Tim musza z powrotem zamienić się w dzieci, aby przeżyć przygodę, która przypomina o prawdziwej mocy rodziny.
Ilu szefów bobasów może udźwignąć jedna rodzina? Co sprawia, że właściwie możemy być jedną całością? „Rodzinka rządzi” to uroczo zrealizowane kino familijne, w której humorystyczne sekwencje i szalona akcja łączą się z najbardziej wzruszającymi prawdami o tym, co naprawdę w życiu ważne. Pełnometrażowy film zrealizowany przez wytwórnię DreamWorks jest równie udany, co „Dzieciak rządzi” – animowana rozrywka czystej próby!