Projekt kwestionariusza PanAnimacji to seria bardzo nietypowych wywiadów, dzięki którym będziecie mogli poznać prawdziwych magików świata ze ruchomych obrazów. Pojawią się absolutni klasycy, ale też obiecujący debiutanci. Uznani mistrzowie, scenarzyści, reżyserzy, producenci, komiksiarze – nie tylko zresztą z rodzimego podwórka!
Wojtek Wawszczyk – reżyser, animator, scenarzysta i rysownik. Animację studiował w PWSFTviT, szkołę ukończył w 2001 roku z wyróżnieniem. W trakcie studiów odbył roczne stypendium w niemieckiej szkole Filmakademie Baden-Württemberg w Ludwigsburgu. W latach 2003–2005 pracował w Digital Domain w Los Angeles, gdzie współtworzył animację do filmów „Ja, robot”, a także „Æon Flux” i minutowy film promocyjny dla wytwórni Disneya. W 2004 roku kierował grupą animatorów w Prana Studios w Bombaju przy realizacji filmowych wstawek do gry „Fight Club”. Od premiery „Jeża Jerzego” związany z warszawskim studiem animacji Human Ark, gdzie pracuje jako reżyser i dyrektor kreatywny. Niezależnie, lub w duecie z Kamilem Polakiem, wyreżyserował prawie 200 reklam, m.in. z serii „Serce i Rozum”, „Berlinki”, „Tiger”. Współtwórca (scenarzysta i reżyser kilku odcinków) animowanego serialu dla dzieci „Kacperiada” (2016). W 2018 i 2019 zrealizował bardzo popularną serię krótkich filmów animowanych „Słońce i woda”, opartych na improwizowanych piosenkach jego 5-letniego syna Gucia. Jego debiutancka powieść graficzna „Pan Żarówka” została po kilkunastu latach pracy opublikowana w Polsce w kwietniu 2018 przez wydawnictwo Kultura Gniewu. Obecnie jako reżyser i scenarzysta pracuje w studiu Human nad pełnometrażowym filmem „Diplodok” na motywach komiksów Tadeusza Baranowskiego. Jego najnowszym albumem komiksowym jest „Fungae” – projekt zrealizowany z Tomaszem Leśniakiem.
Animacja to dla Ciebie… niedoceniona sztuka oddziaływania na emocje poprzez iluzję ruchu.
Ulubiony reżyser, który wywarł na Ciebie szczególny wpływ… cóż, nie mam ulubionego reżysera, lecz jest kilka bliskich mi nazwisk: Jan Švankmajer, Václav Vorlíček, Tim Burton, Hayao Miyazaki, Charlie Kaufman.
Filmowy bohater, z którym mógłbyś przegadać całą noc? Totoro.
Największy złoczyńca w dziejach animacji, to… internet, przez który widzowie stali się bardziej niecierpliwi.
Kreskówka Twojego dzieciństwa, to… w dzieciństwie wolałem komiksy od kreskówek. Jeśli chodzi o animację, po raz pierwszy świadomie zachwyciłem się tym, co miał do zaoferowania serial „Rocko’s Modern World”.
Serial animowany, który mógłbyś oglądać bez końca? „Over the Garden Wall”.
Najbardziej wzruszający film, jaki widziałeś, to… przyznam, że łatwo się wzruszam na filmach. Ale te tytuły mnie wygrywają ze mną za każdym razem: animowane shorty: „Skhizein” Jérémiego Clapina, „She and Her Cat” Makoto Shinkai. Aktorskie: „Co gryzie Gilberta Grape’a” Lasse Hallströma oraz „Cinema Paradiso” Giuseppe Tornatore.
Komiks, który jest Twoim ulubionym…? Zbyt trudne pytanie. Jestem psychofanem komiksów i musiałbym wypisywać tytuły bez końca. Spróbuję odpowiedzieć nazwiskami twórców: Chris Ware, Charles Burns, Dave Cooper, Leo, Marjene Satrapi, Jason, Trondheim, Sfar, Junji Ito…
Komiks, książka, gra, która powinna stać się podstawą animacji… „Pan Żarówka”.
Ulubiona polska opowieść animowana, to… wszystko Antoniszczaka i Ola Sroczyńskiego, „Jacek i Placek” Leszka Gałysza. I oczywiście „Diplodok”!
Jaką wytwórnię filmów animowanych cenisz najbardziej? Ghibli, Imageworks, Magic Light Pictures, AKA Studios, Tonko House, STUDIO4℃…
Ostatni film/serial, który wywarł na Tobie największe wrażenie? Serial „Severance”.
W pracy twórczej najważniejsze jest dla Ciebie to, aby… cenię sobie etap, na którym teraz jestem. Po kilku latach pracy w „serwisie” (reżyseria reklam i seriali na zlecenie) wróciłem do bycia twórcą filmowym i komiksowym. Ważne jest dla mnie, żeby tworzyć rzeczy, które są osobiste, przemawiają do mnie i są najlepsze, jakie aktualnie potrafię zrobić.
Aktualny projekt, nad którym obecnie pracujesz… od niemal dekady rozwijam i jestem na zaawansowanym etapie pełnometrażowego „Diplodoka”, który reżyseruję i do którego napisałem scenariusz. W styczniu 2023 Kultura Gniewu wydała powieść graficzną „Fungae”, którą stworzyłem wraz z Tomkiem Leśniakiem. Rysuję mój kolejny autorski komiks „Bardzo mi przykro” i rozwijam scenariusz dużej epopei komiksowej pt. „Rybtak”. Myślę o kolejnych pomysłach filmowych, ale aktualnie „Diplodok” zajmuje mi w głowie zbyt dużo miejsca.