Nie tak dawno prezentowałem animację „Star Wars: Tie Fighter”, teraz nadszedł czas, aby kolejną fanowską realizację. Tym razem poświęconą wydarzeniom po „Przebudzeniu mocy”.
Andrei Terbea, twórca „Star Wars: Echoes of The Past”, chciał, aby w jego historii najważniejsza była – no cóż – moc. Pewien nastrój. Dlatego też nie dziwi, że opowieść to tak naprawdę dialog pomiędzy Lukiem i Rey. Film trwa raptem trzy mitu, w czasie których świetnie udało się nakreślić charakter starego mistrza Jedi oraz jego młodej uczennicy.