Niektórych twórców rozpoznaje się po jednej kresce. Kevina O’Neilla, Tima Sale’a czy… Mike’a Mignolę! Wiecie, że Amerykanin-ojciec Hellboya pracował również nad animacją, która miała traktować o „New Gods” z DC?
W sieciowisku znalazło się sporo szkiców koncepcyjnych z bohaterami zrodzonymi pierwotnie w głowie Jacka Kirby’ego. „New Gods”, czyli mieszkańcy New Genesis i Apokalips, dwóch, siostrzanych planet, w których różnic jest jednak więcej niż podobieństw. Pierwsza z nich to idylliczna kraina spokoju i harmonii pod panowaniem Highfathera, gdy druga, pełna okrucieństwa, mroku i dystopii rządzona jest twardą ręką Darkseida.
Kosmiczni przedstawiciele z sagi „Czwartego Świata” zadebiutowali w lutym 1971 roku. Mignola był zresztą w ten komiksowy projekt zamieszany, gdy pod koniec lat 80. pracował z Jimem Starlinem nad mini-serią „Cosmic Odyssey”. No i miał zrealizować pełnometrażowy film… nieco geometryczne figury, krzywizny jak w niemieckim ekspresjoniźmie, aura niesamowitości – cudowność! Animować można przy pomocy wyobraźni. Zobaczcie, bo warto: