Night City to potężne megamiasto i jeden z głównych bohaterów gry „Cyberpunk 2077”. W swojej ponad osiemdziesięcioletniej historii doświadczyło wielu wstrząsów: od Czwartej Wojny Korporacyjnej, przez Incydent Nuklearny, aż po Wojnę Unifikacyjną, ale zawsze otrząsało się, zachowując swoją różnorodność.

Komiksowe uniwersum Cyberpunk 2077

Amerykańskie wydawnictwo Dark Horse, oficyna, która publikuje między innymi historie o Hellboyu, już wkrótce zaprezentuje kolejne komiksy z uniwersum „Wiedźmina” oraz fabuły w świecie „Cyberpunk 2077″. Za realizacje komiksowych albumów odpowiedzialni są również polscy artyści – Bartosz Sztybor, Aleksandra Motyka oraz Marcin Blachy. Tymczasem wydawnictwo Egmont zaczęło wydawać komiksy nawiązujące do hitowej gry CD Projekt Red.

„Cyberpunk 2077. Sny wielkiego miasta”

Komiks, którego akcja toczy się w świecie bestsellerowej gry komputerowej Cyberpunk 2077.

Dwoje młodych szabrowników przemierza ulice Night City, kradnąc cyberwszczepy, imprezując i relaksując się przy braindansach.

Ona ma ambicję zostać królową gangów, on chciałby czegoś więcej – miłości, nadziei, prostego życia. W pogoni za marzeniami oboje stopniowo zbaczają z wytyczonej ścieżki.

Ale w mieście takim jak Night City do sukcesu wiedzie tylko jedna droga. Albo pędzisz, walczysz i zmieniasz się z chwili na chwilę – albo umierasz…

Autorem scenariusza jest Bartosz Sztybor (Wiedźmin: Zatarte wspomnienia), a rysunki przygotowali Filipe Andrade i Alessio Fioriniello.

„Cyberpunk 2077. Sny wielkiego miasta” – fenomen świata

Bartosz Sztybor na pytanie, czym właściwie jest Cyberpunk 2007 odpowiada, że tak naprawdę to kapitalizm na sterydach albo moment, w którym kapitalizm już dawno zdechł, ale nikt tego nie zauważył. To świat, w którym social media wylały się na ulicę – wszyscy chcą więcej, bardziej, piękniej i mają to na wyciągnięcie ręki dzięki technologii. Kult piękna, pieniądza, władzy, a jednocześnie mniejsza wrażliwość na biedę, smutek i śmierć. Anarchia, ale jednak zarządzana. Dystopia, w której jednak da się spełniać marzenia. Przyszłość, która bardzo przypomina teraźniejszość.

I chyba to świadczy o popularności świata, że jest tak podobny do naszego. Wydaje się wyimaginowanym, wręcz fantazyjnym ostrzeżeniem, by za chwilę okazać się jak najbardziej autentycznym lustrzanym odbiciem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here