„Moja przyjaciółka Nore”, najnowszy komiks opublikowany przez Wydawnictwo Feeria Young, to chwytająca za serce opowieść, która porusza najważniejsze tematy związane z życiem nastolatków. Poszukiwanie codziennego szczęścia, walka z wewnętrznymi słabościami, analiza własnych zachowań… Czy ty także masz swojego demona? Lektura komiksu pozostaje naprawdę satysfakcjonującym doświadczeniem i zaproszeniem do dyskusji o sprawach wyjątkowo istotnych.

„Moja przyjaciółka Nore” – komiks o egzystencjalnych lękach i nadziei na przetrwanie

Na pierwszy rzut oka Elisabeth, bohaterka komiksu „Moja przyjaciółka Nore”, to zwyczajna nastolatka, która ma zwyczajne problemy: rozwód rodziców, zmiana szkoły, kiepskie oceny i nieśmiałość. Ma też wyjątkową przyjaciółkę, która nigdy jej nie opuszcza – Nore. Enigmatyczna postać – w pewnym sensie czarodziejski pierwiastek komiksu – uosabia egzystencjalne lęki młodej dziewczyny.

Nore pewnego dnia pojawiła się w lustrze dziewczyny i przekonała ją, że jeśli tylko zacznie mniej jeść, a więcej ćwiczyć, w jej życiu wszystko się ułoży. Dopóki Elisabeth uważnie liczy kalorie i chudnie, Nore wspiera ją, zapewniając o jej pięknie, sile i niezależności. Taki układ daje dziewczynie upragnione poczucie kontroli nad życiem – ale ma swoją cenę. „Moja przyjaciółka Nore” to oczywiście metafora walki z anoreksją, która została zrealizowana w naprawdę niecodziennym stylu.

Metaforyczne spojrzenie na anoreksję – „Moja przyjaciółka Nore” to niezwykle ważna i ucząca opowieść

Ujmująca jest forma komiksu. Bo stosunkowo szybko dowiadujemy się, że Moja przyjaciółka Nore” to autobiograficzny zapis walki Elisabeth Karin Pavon Rymre-Rythen. Egzystencjalne lęki zobrazowane w nieco demonicznej formule potrafią przyciągnąć uwagę odbiorców. Co jednak najważniejsze, autorka przekonuje, że walka o możliwość stanowienia jest możliwa, choć naznaczona trudnościami. Niezwykle ważna i ucząca opowieść, która nosi w sobie znamiona terapeutyczne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here