Andrzej Ziemiański to jeden z najważniejszych pisarzy polskiej fantastyki. Twórca wyjątkowego uniwersum „Achai”, autor bestsellerowych powieści i mistrz światotwórstwa, powrócił niedawno z książką „Virion. Szermierz Natchniony. Legion”. Ziemiański, z wykształcenia architekt, który widzi i myśli obrazami, ukazuje nieznaną rzeczywistość spod znaku magii, miecza, walki o przyszłość i honor. Książki z cyklu ukazują się za sprawą wydawnictwa Fabryka Słów.

Andrzej Ziemiański, architekt fantastycznego świata Achai

„Achaja”, trzytomowa powieść Andrzeja Ziemiańskiego, najczęściej klasyfikowana jest jako fantasy, choć wydaje się, że w tym przypadku jest to zbyt duże uproszczenie. Bo „Achaja” – jako bestsellerowy wieloksiąg – odnosi się do złożonych systemów politycznych, pierwotnej magii, określonej duchowości, cywilizacyjnego rozwoju i kodeksów, które wykraczają poza gatunkowe schematy.

Andrzej Ziemiański przyznaje, że podgląda, słucha i rozmawia dla przyjemności. Lubi fotografować puste miejsca. Sam jest dla siebie pracownikiem, szefem i przewodniczącym komitetu strajkowego. Nieustannie prowokuje czytelników i recenzentów swoim podejściem do sztuki pisania. Mówi, że cierpi na przymus tworzenia, czego dowodem jest m.in. Pułapka Tesli, Zapach szkła, a przede wszystkim książki o Achai oraz Virionie.

Świat Achai – mroczne piękno, cierpienie i moc kobiet w fantasty

Główną bohaterką opowieści jest Achaja, córka Archentara, jednego z siedmiu Wielkich Książąt królestwa Troy. Młodsza od niej macocha pragnie pozbyć się pasierbicy. Częściowo jej się to udaje, gdy na skutek jej spisku Achaja zostaje powołana do wojska, a jej oddział po walce z armią wrogiego cesarstwa Luan trafia do niewoli. Ale to tylko początek historii, która jest przepełniona bezkompromisową walką, buzującymi emocjami, nieoczywistymi rozwiązaniami na pograniczu gatunków.

Poza czasem, pomiędzy miejscami – opowieść o przekraczaniu granic, walce o najwyższe wartości, poszukiwaniu sensu. Jednak jak zdefiniować właściwie uniwersum? „Świat Achai nie jest ani równoległy, ani alternatywny. To inna planeta położona (sądząc po ilości gwiazd na niebie w opisie) bliżej centrum galaktyki niż nasza…” – podkreśla Andrzej Ziemiański, który jako architekt całego uniwersum wykorzystuje bardzo nieoczywiste motywy literackie. Pisarz dookreśla rzeczywistość w następujący sposób: „Połowę planety zajmują cywilizacje podobne do wszystkich innych, które Bogowie rozsiali po całym wszechświecie (panspermia sterowana). Istnieje tam magia, są ślady „prawdziwej opowieści” czyli historii kosmosu takiej jaka była naprawdę. Na drugiej półkuli zamieszkuje cywilizacja będąca idealną kopią świata, w którym my żyjemy na Ziemi” – w taki sposób twórca zaprasza do poznania książek opowiadających o Achai.

Autor podkreśla, że właściwie pierwszym obrazem, który kojarzy mu się z Achają, jest obraz niezwykle pięknej dziewczyny naznaczonej cierpieniem. „Pisząc tę książkę, chciałem pokazać historię kobiety w świecie, w którym życie boli, gdzie nikt nie wyciągnie pomocnej dłoni, a odpowiedzią na prośbę o pomoc będzie kpina” – zaznacza Andrzej Ziemiański.

Historia walki i miłości, w której rządzi chaos i prawo stali – Virion

Virion to jeden z najbardziej charyzmatycznych bohaterów znanych z cyklu o Achai. Szermierz natchniony, który wraz dwudziestoma innymi straceńcami pokonał legion Moy – tysiąc doświadczonych weteranów. Żywa legenda, uosobienie potęgi, przedstawiciel prawa stali, człowiek zahartowany w boju, który musi mierzyć się jednak z emocjonalnymi wyzwaniami. Virion jako opowieść o jednym człowieku i jego czasach powstaje w trzech seriach. Kolejno opisana jest jego młodość, wiek dojrzały i podeszły.

„Virion. Szermierz Natchniony” to nowy cykl, który rozbudowuje świat znany za sprawą przygód Achai. W tomie „Zamek” rozpoczyna się koniec, a właściwie nowy początek. Taida i Virion stają do walki ramię w ramię. Nadchodzi czas wszechogarniającego zła, nieposkromionego chaosu i totalnego zniszczenia.

„Virion jest pogodny, jest optymistą, nie dopuszcza do siebie myśli, że mógłby się komukolwiek podporządkować. To nie jest facet, który byłby w stanie wykonywać czyjekolwiek polecenia. On musi sam o sobie decydować, sam określać, jak będzie wyglądało jego życie. Oczywiście napotyka przeciwności – jak każdy. Ale nie należy do ludzi, których przeszkody deprymują – przeciwnie, każdy wróg uskrzydla, a każde trzęsienie ziemi pozwala na budowanie czegoś nowego…” – podkreśla Andrzej Ziemiański.

„Legion”, czyli najnowszy tom z cyklu „Szermierz Natchniony” to obraz zbliżającej się apokalipsy. Cesarstwo pogrąży się w chaosie i zniknie z map świata. Ale koniec nie musi być ostateczny, co więcej – czasami zwiastuje nowy początek. Historia Viriona, podobnie jak losy Achai, nie zamyka się tylko w określonych ramach. Bohaterowie Andrzeja Ziemiańskiego wykraczają poza gatunkowy wzorzec. Wkrótce przekonacie się, co przyniesie przyszłość.

„W dalszym ciągu fascynuje mnie historia Viriona…” – podkreśla autor. „W kolejnej odsłonie bowiem, w ostatniej serii, będzie opowieścią o starym już szermierzu. Ale nie trzeba się spodziewać jakiejś tam historii o przemijaniu. Absolutnie. To będzie najbardziej optymistyczna część jego życia.”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here