Magia codzienności, niezwykłe – piękne, choć trudne relacje z najbliższymi, odkrywanie rodzinnych sekretów i własnego przeznaczenia. „Nasze magiczne Encanto”, oscarowa animacja wytwórni Disney, to perfekcyjnie zrealizowana opowieść spod znaku kina familijnego, które łączy pokolenia. Film w reżyserii Byrona Howarda („Zwierzogród”, „Piorun”, „Zaplątani”) oraz Jareda Busa właśnie pojawił się na DVD za sprawą dystrybutora Moje Filmy.
Rodzina to jedna z największych wartości w życiu człowieka. W kinie familijnym można przedstawić bardzo różne portrety najbliższych osób, o czym dowiedzieliśmy się chociażby za sprawą „Rodziny Addamsów” czy filmu „To nie wypanda”. Jednak „Nasze magiczne Encanto” wyróżnia się na tym tle w dosyć wyjątkowy sposób. Dlaczego?
Kolumbijska magia, czyli podróż w nieznane
„Nasze magiczne Encanto” opowiada historię niezwykłej rodziny Madrigal. Ich pełen magii dom znajduje się w tętniącym życiem mieście – w cudownym i urokliwym miejscu zwanym Encanto, ukrytym w górach Kolumbii. Magia Encanto sprawiła, że każde dziecko w rodzinie posiada wyjątkową moc – uzdrawiania, potężnej siły, przemiany w inną osobę. Dar otrzymało każde dziecko z wyjątkiem Mirabel, głównej bohaterki opowieści. Jednak kiedy magia otaczająca Encanto jest w niebezpieczeństwie, dziewczyna odkrywa, że to właśnie ona, jako jedyna zwyczajna osoba w tej wyjątkowej rodzinie, może być jej ostatnią nadzieją. I tak zaczyna się właściwa opowieść…
Rodzina nieidealna – szukanie znaczenia
Mirabel, która jest swoistą przewodniczką po świecie Encanto, pozostaje bohaterką autentycznie bliską właściwie dla każdego widza. Wrażliwa i empatyczna, poszukująca własnego miejsca w świecie. Od samego początku musi konfrontować się z oczekiwaniami, a także presją ze strony najbliższych. Stosunkowo szybko okazuje się, że w tym poczuciu wewnętrznego dyskomfortu nie jest całkiem sama, czemu poświęcony jest zresztą jeden z najpiękniejszych utworów muzycznym w całym filmie. „Nasze magiczne Encanto” to także opowieść o tym, żeby nauczyć się mierzyć z własnymi emocjami, o czym traktowała zresztą swego czasu historia zapisana w „Co głowie się nie mieści”.
Muzyczne impresje – duchowe i emocjonalne doświadczenie
Bo też warto podkreślić, że „Nasze magiczne Encanto” to projekt, za którego realizację odpowiada Lin-Manuel Miranda, twórca musicalu „Hamilton”, a także kompozytor ścieżki dźwiękowej do animacji „Vaiana. Skarb oceanu”, która doczeka się rozwinięcia w formie serialu. I nic dziwnego, że opowieść o rodzinie Madrigal wybrzmiewa tak donośnym echem. Właściwie w każdej piosence znajduje się zaskakująca puenta, dzięki której można zrozumieć uniwersalny przekaz filmu. A co chyba najważniejsze, w tym filmie nie znajdziemy klasycznego podziału na dobro i zło. I to dodatkowa wartość animacji.
Potęga przeznaczenia i magia codzienności „Nasze magiczne Encanto”
W jaki sposób odkryć swoje przeznaczenie? Każdy z nas musi znaleźć drogę, dzięki której będzie realizować życiowe cele. „Nasze magiczne Encanto” to zadziwiający spektakl atrakcji łączycy się z uniwersalnymi wartościami takimi jak przyjaźń, miłość, a przede wszystkim rodzina, która przecież nigdy nie jest idealna. W historii świetnie oddany jest lokalny charakter, nawiązania do kolumbijskiego folkloru i tradycji, jednak film pozostaje uniwersalny i piękny w swojej wymowie.
Odszukać własny głos, czyli kino familijne Disneya
Gdy na rodzinnej uroczystości Mirabel doznaje apokaliptycznej wizji końca świata – wszystko się zmienia. Nastolatka musi zrozumieć, że prawdziwa magia tkwi w każdym z nas, a ocalenie może przyjść z naprawdę zaskakującej strony. „Nasze magiczne Encanto” to cudownie zrealizowana animacja, która pozostawia bardzo szczególne wrażenie. Dajcie się ponieść muzyce, odszukajcie własny głos, nie dajcie się presji i poznajcie magię codzienności!