Aktynuria to niezwykły świat, w którym technologia jest formą magii. Rzeczywistość wymyślona przez Stanisława Lema, znana za sprawą „Bajek robotów”, stała się podstawą animacji „Kosmogonik”. Przypowieść o potrzebie wolności i naturze władzy zrealizowana w technologii rozszerzonej rzeczywistości fascynuje – przede wszystkim formą, ale także oddaniem ducha twórczości polskiego mistrza science-fiction. Film w reżyserii Pawła Szarzyńskiego to zaskakująca i bardzo udana realizacja.

W 1964 roku Stanisław Lem przewidział wynalezienie technologii VR nazywając ją fantomatyką. Prawie sześćdziesiąt lat później, w 2021 roku, Kinhouse Studio prezentuje animację KOSMOGONIK – pierwsze doświadczenie VR inspirowane pracą tego legendarnego pisarza. Efekt potrafi oczarować poprzez formę, symbolikę i profesjonalizm.

Mistrz fantastyki naukowej – Stanisław Lem i KinHouse Studio

Stanisław Lem to nieodżałowany król polskiej literatury science-fiction. Filozof, futurolog, publicysta, a przede wszystkim pisarz ciągle żyje w pamięci fanów oraz twórców ze świata kina, którzy starają się realizować filmy na podstawie jego książek. Dowodem jest projekt Pawła Szarzyńskiego, reżysera i artysty wizualnego, a także Marty Szarzyńskiej, producentki zajmującej się kreatywnym developmentem. Film zrealizowany w KinHouse Studio może zaistnieć w masowej wyobraźni miłośników kina spod znaku fantastyki naukowej.

„Bajki robotów”, czyli historia Kosmogonika

„Kosmogonik” to krótkometrażowy film animowany, którego fabuła jest inspirowana opowiadaniem „Uranowe Uszy” ze zbioru „Bajki robotów” Stanisława Lema. Animacja oparta została na emblematycznych dla Lema ilustracjach Daniela Mroza, którym twórcy nadali współczesny, oryginalny charakter. Widzowie będą mogli poznać bardzo osobliwą historię z głowy Kosmogonika, a następnie wejść w jego wspomnienia w postaci animacji 3D/2D. Paweł Szarzyński określił ramy miniaturowego świata, który fascynuje od pierwszych sekund. Wykorzystanie technologii VR jest w tym kontekście posunięciem niezwykle przemyślanym, uzasadnionym również fabularnie.

Piękno technologii, wolność i tajemnica – animowany „Kosmogonik”

Wejście do świata Kosmogonika jest doświadczeniem prawdziwie magicznym. Zakładając okulary VR możemy poczuć się integralną częścią rzeczywistości Stanisława Lema, którą w niesamowicie precyzyjny sposób odwzorował Paweł Szarzyński. Retro-futurystyczna scenografia przywołuje skojarzenia z pulp magazines, a także złotą erą science-fiction. Animacja realizowana pod czujnym okiem Marty Szarzyńskiej jest spójna i kompletna. Piękno technologii, wartość, jaką jest wolność i tajemnica, która wiąże się z odkrywaniem nieznanego świata – oto motywy zapisane w filmie „Kosmogonik”. Opowieść wizualnie jest inspirowana pracami Daniel Mróza, grafika, scenografa i ilustratora, który stworzył najsłynniejsze ilustracje do opowiadań Stanisława Lem.

Kompletna wizja – science-fiction w formule animacji VR

Autorką scenariusza VR-owej wersji opowiadania Lema jest Lauren Dubowski, która wraz z reżyserem projektu zmieniła zaledwie dwustronicową opowieść Lema w ośmiominutową animację. To kompletna wizja, która jest naprawdę hipnotyczna. Narracja prowadzona głosem Arkadiusza Jakubika, tytułowego Kosmogonika, to dowód na to, że science-fiction w formule animacji VR sprawdza się jako doświadczenie immersyjne. „Tworząc wyimaginowany świat Aktynurii i zgłębiając historię jego powstania, od początków życia i społeczeństwa po zmagania rozwiniętej cywilizacji, mam nadzieję uzyskać bardziej neutralną perspektywę, która pomoże nam spojrzeć na siebie” – deklaruje Paweł Szarzyński, reżyser projektu. Zamierzenie zrealizowane w stu procentach.

Animowane uniwersum, czyli filmy na podstawie książek Stanisława Lema

Międzygalaktyczne podróże, określanie własnej tożsamości, społeczeństwo przyszłości, uniwersalne problematy natury moralnej. Stanisław Lem podnosił niezwykle istotne tematy, które realizował w gatunkowej formule fantastyki naukowej. Recenzowany „Kosmogonik”, film zrealizowany w KinHouse Studio, to bardzo udana i ciekawie opracowana produkcja, która powinna być doceniana nie tylko przez znawców prozy mistrza. Warto zwrócić uwagę również na inne filmy inspirowane dziełami Stanisława Lema. Choćby „Doradcy króla Hydropsa”, adaptację opowiadania o tym samym tytule ze zbioru „Bajki robotów” czy oczywiście „Kongres” w reżyserii Folmana, międzynarodowa produkcja stanowiąca ważny element animowanego uniwersum Lema.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here