Miłość silniejsza niż śmierć. Nawiedzone domostwa. Upiory z piekła rodem. Przeklęte rytuały… Oto motywy znajdujące się w książce „Hawkins Horrors. Zbiór przerażających opowieści Stranger Things”. Niezwykła antologia grozy, która w fantastyczny sposób nawiązuje do kultowego serialu Netfixa. Książka niedawno ukazała się za sprawą starań Wydawnictwa Feeria Young.
Urok mrocznych opowieści „Hawkins Horrors”
Pewnego wieczoru Dustin, Lucas, Max i ich przyjaciele wypożyczają kilka filmów wideo. Kiedy jednak z powodu awarii prądu nie mogą ich obejrzeć, zaczynają opowiadać sobie przerażające historie związane z ich miasteczkiem.
Jakie tajemnice skrywa stary szpital psychiatryczny? Czy na dnie Jeziora Kochanków naprawdę żyje straszny zmutowany stwór? Czy zwyczajnego pluszaka kontrolują nadnaturalne siły? Co łączy jadeitową kostkę z wilkołakami i czy cztery dziewczyny z miejscowego liceum, nazywające siebie Córami Ciemności, są prawdziwymi wiedźmami?
Oto część kolekcji strasznych historii zebranych w książce „Hawkins Horrors”, którą opracował Matthew J. Gilbert. Amerykański pisarz nawiązuje do niektórych wydarzeń znanych z serialu, jednak zbiór opowiadań jest przeznaczony również dla czytelników, którzy nie znają jeszcze „Stranger Things”.
Pulpowa groza, czyli przerażający „Głos”
Jednym z najważniejszych miejsc pojawiających się w antologii jest Szpital Psychiatryczny Pennhurst. To w nim właśnie dzieje się akcja „Głosu”, pierwszej historii, której narratorką jest Nancy Wheeler. Bo warto podkreślić, że każdy rozdział jest opisywany przez innego bohatera, co wpływa na nastrój i charakter antologii.
„Głos” to niesamowicie zrealizowana historia o morderstwie sprzed lat, jak również piętnie, które pozostaje na duszy ocalałych. Po tym, jak Jimmy Ray Cutts, antagonista historii, zabił siedem niewinnych osób, powiedział policji, że nie pamięta momentu popełnienia zbrodni. W Szpitalu Psychiatrycznym Pennhurst dochodzi jednak do niecodziennych scen rodem z pulpowej grozy.
„Rzut dwudziestościenną kostką” – gra z przeznaczeniem
Diaboliczne siły, który zmieniają rzeczywistość. Potęga wyobraźni, która potrafi mieszać w zmysłach. „Rzut dwudziestościenną kostką”, której narratorem jest Dustin Henderson, łączy w sobie piekielny horror z nieoczywistą puentą. Bo czy zawsze można wierzyć w to, co powie nastolatek o wybujałej fantazji?
Henderson, zapalony gracz RPG, otwiera przed nam wrota do niezwykłego świata, w którym co jakiś czas budzą się upiory. Szczególny nastrój historii bierze się z niecodziennego motywu przeobrażenia. „Rzut dwudziestościenną kostką” to tak naprawdę gra z przeznaczeniem i odczytanie fantazji młodego chłopaka. Bo gdy rozum śpi, podobno budzą się demony.
„Jezioro kochanków”, upiorna aura melancholia
Zbrodnicze namiętności, przygoda w nieznane, przekraczanie granicy szaleństwa. „Jezioro kochanków” to opowieść Steve’a Harringtona, która przepełniona jest wyjątkową aurą. Potęgą uczuć i sekretów, które są zanurzone w odmętach mrocznego jeziora. A co skrywa się na jego dnie?
„Jezioro kochanków” to opowieść o potędze uczuć i prawdziwych demonach. Monstrum wyłaniające się z wody paraliżuje bohaterów, prowokując ich do ostatecznych pytań o przyjaźń, miłość, śmierć. Steve oddał w tej historii dreszczyk grozy i wyjątkowo upiorną melancholię, dzięki której „Hawkins Horrors” z czasem tylko zyskuje na znaczeniu.
„Dziewczyny chcą się zabawić” – rytualne przejście
Przeklęte rytuały, szkolne tajemnice, sekrety dorastania. Oto najważniejsze motywy historii, której narratorką jest Max. Bo opowieść zatytułowana jako „Dziewczyny chcą się zabić” pozostaje wielowymiarowym doświadczeniem. Co sprawia, że czujemy się inni, niż wszyscy? W jaki sposób okiełznać strach?
„Nie bądźcie szkodnikami”, czyli rodzinny koszmar
Czasami najbardziej przerażające sekrety rodzą się z niedopowiedzeń. Choćby z tego, że brakuje pewności i zaufania. A jest to wyzwanie, zwłaszcza w czasie dorastania w niepełnej rodzinie. Doskonale rozumie to Erica Sinclar, najmłodsza z narratorek „Hawkins Horrors”.
W opowieści „Nie bądźcie szkodnikami” udało się połączyć elementy charakterystyczne dla obyczajowego dramatu, nadnaturalnej grozy, a nawet psychologicznego thrillera. To też świetnie napisana historia o wyjątkowo toksycznym uczuciu zazdrości, które może doprowadzić do prawdziwej tragedii.
„Dwa drugie śniadania” – wielowymiarowe zagadki
Lucas Sinclair jest narratorem przedostatniej historii ze zbioru. „Dwa drugie śniadania” to opowieść, w której źródło strachu uobecnione jest z postacią nieznajomego. Niektórzy mogą sądzić, że motywem przewodnim jest tutaj sobowtóryzym. Mroczne odbicie rzeczywistości wiąże się jednak z czymś dodatkowym.
„Hawkins Horrors” opowiada bowiem o skrywanych lękach i rosnących potrzebach. Zakazanych emocjach i sekretach z przeszłości. „Dwa drugie śniadania” pozwala na bardzo nieoczywiste interpretacje i szczególny rodzaj satysfakcji z odkrywania sekretów grozy.
Demony z przeszłości, o których „Mówi-Miś”
W jaki sposób radzić sobie ze stratą najbliższej osoby? Czym jest rodzina? Co łączy się z żałobą? Mike Wheeler, któremu głos oddano na końcu antologii, zabiera nas do świata mrocznych wspomnień. I niesłabnącej nadziei związanej zarówno z życiem, jak również śmiercią – odkupieniem win oraz stratą.
„Mówi-Miś” pozostaje hipnotycznym przedstawieniem, które nastrojem przynajmniej częściowo zbliżone jest do rewelacyjnej serii „Five Nights at Freedy’s”. Mike Wheeler przeprowadził nas przez świat mroku, w którym lalka z dzieciństwa burzy rodzinny spokój. Przeklęta, nawiedzona historia o przekraczaniu granicy dobra i zła.
„Hawkins Horrors” – niezwykła groza i sekrety mroku
Miłość silniejsza niż śmierć. Nawiedzone domostwa. Upiory z piekła rodem. Przeklęte rytuały… Oto motywy znajdujące się w książce „Hawkins Horrors. Zbiór przerażających opowieści Stranger Things”. Matthew J. Gilbert zrealizował upiornie fascynujące historie, w których szaleństwo łączy się z prawdziwymi koszmarami, a poczucie nadziei ze strachem przed śmiercią. Doskonała antologia grozy.