Piękne, dzikie, nieposkromione… a jednocześnie spolegliwe i posłuszne. Konie, majestatyczne zwierzęta oswojone przez człowieka, stają się źródłem inspiracji dla artystów. Choćby komiksiarzy, którzy potrafią łączyć zwariowane dowcipy, przygodowego ducha, pozytywne wartości oraz uniwersalne treści atrakcyjne tak dla młodszych, jak i nieco starszych wielbicieli tajemnic ożywionej przyrody.


„Kamila i konie: Miłość Oceana” to opowieść spisana piórem Lili Mésange, a stworzona pędzlem Stefano Turconiego, którą określa się mianem humorystycznej opowieści dla miłośników koni w każdym wieku. I faktycznie jest tak, że z Kamilą łatwo będzie się zaprzyjaźnić niemal wszystkim. Bo dziesięcioletnia pannica bywa wyjątkowo rezolutna, posiada charakterek, a co najważniejsze – wyjątkową empatię, dzięki której łatwiej rozumie nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Wśród nich wierzchowca imieniem Ocean.

Uniwersalne wartości – żeby przywołać tylko przyjaźń, ale też akceptację i poczucie solidarności – zyskały czarowną formę. Bo obserwując perypetie Kamili, która próbuje znaleźć wspólny język z Oceanem, widzimy, jak zmienia się emocjonalny świat dziewczynki. Całość złożona jest ze zbioru króciutki, ale fabularnie powiązanych ze sobą opowieści zapisanych w trzech albumach – „Miłość Oceana”, „Ach, ten Pompon” oraz „Pony Games”. Wyścigi i turnieje poprzedzone treningami, pościgi, zabawne dygresje, miłosne podboje, piękno przyrody…

…Ale w komiksie zbiorczym oddano też nie tylko ducha przygody, ale też czystą wiedzę, którą usatysfakcjonowani będą szczególnie wszyscy wielbiciele rumaków i jeździectwa. Na czym polega ujeżdżanie? Czym charakteryzuje się wszechstronny konkurs konia wierzchowego? Wreszcie – co znajdziemy w stajennych wnętrzach? A co chyba najważniejsze i najciekawsze – czym różnią się pomiędzy sobą niektóre z tych uroczych ssaków? Na kartach albumu znajdują się specjalne karty, na których Kamila uczy się, a przy okazji objaśnia czytelnikom najważniejsze informacje. Naturalne sekrety tak flory, jak i przede wszystkim fauny. A wszystko rozrysowane w iście magiczny sposób za sprawą kreskówkowej stylistyki i ciepłych barw.

W komiksowych opowiastkach zapisano też odpowiedzi na inne pytania… no bo w jaki sposób poskromić najdziksze marzenia? Kamila znalazła swojego konika – w przenośni, wszak jeździectwo to urocze hobby, ale również dosłownie. Zabawne, mądre, czasami nawet wzruszające historyjki powinny zapewnić prawdziwą ucztę dla milusińskich, którzy pragną poszerzyć swoją wiedzę i granicę wyobraźni. Piękne, dzikie, nieposkromione… a jednocześnie spolegliwe i posłuszne. Konie, majestatyczne zwierzęta oswojone przez człowieka, stają się źródłem inspiracji dla artystów, jak i czytelników.

Za egzemplarz komiksu serdeczne podziękowania dla wydawnictwa Egmont!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here