Młodość! Czas buzujących hormonów, stopniowego poznawania świata, ale także trudnych decyzji, wreszcie dojrzewania… na przykład do tego, aby stać się superłotrem! To także początki przestępczych karier oraz wykształcenie psychopatycznych skłonności wśród niektórych licealistów? Pewnie tak! Zwłaszcza jeśli mówimy o szkole w mieście Batmana. A w tym miejscu miałaby być osadzona akcja animowanego serialu „Gotham High” z uniwersum Mrocznego Rycerza.
Wyjściowy koncept na telewizyjne widowisko opatrzone logiem DC był wyjątkowo prosty i dający pole do twórczych eksperymentów. Jeffery Thomas oraz Celeste Green, pomysłodawcy projektu, postanowili bowiem, aby kultowe postacie z komiksów o Batmanie – choćby Joker, Harley Quinn, Killer Croc czy Two-Face, ale także sam Bruce Wayne oraz Barbara Gordon – zostali przeniesieni do licealnych czasów.
Wszystkie nastoletnie problemy, pierwsze miłości czy wyzwania, które towarzyszą licealistom, miały zostać rozpisane na charakterników ze świata DC. Oczywiście – w nieco humorystycznej formie. Tak też młody Bruce miał funkcjonować jako młody łamacz niewieścich serc, a równocześnie… ceniący swoją samotność, miłośnik nowych technologii. Kto jeszcze? Edward Nygma, czyli stereotypowy nerd. Harvey Dent? Przewodniczący klasy! Oswald Cobblepot – tłuściutki dzieciak z problemami, Selina Kyle – seksowna gotka… O Jokerze nie wspomnę, wszak wiadomo, komu przypadła rola błazna i zgrywusa… No i tak, właśnie o nim wspomniałem.
Realizacja serialu, o którym pierwsze informacje pojawiły się już w 2011 roku, została niestety zawieszona z nieznanych przyczyn. Szkoda, zwłaszcza iż włodarze DC byli ponoć żywo zainteresowani pomysłem. Inna sprawa, że mniej więcej w tym samym czasie zaczęła się emisja serialu „Young Justice”, w którym również śledzimy przecież młodych protagonistów z superbohaterskiego uniwersum. Tyle że nie w tak dosłownie komediowej formie, na jaką zapowiadał się „Gotham High”! Na osłodę pozostają nam grafiki koncepcyjne – czarowne, trzeba przyznać – oraz fanowski opening serialu, a także trailer do komiksowej serii.
No, szkoda. Mogłoby być fajne, pod warunkiem że serial trafiałby też do dorosłego widza, a nie był tylko widowiskiem dla najmłodszych.