Drużyna rezolutnych chłopaków, którzy wędrując – ba, gnając! – po ulicach wiktoriańskiego Londynu trafiają na ślady przestępstw. Dziwnych, tajemniczych. Trudnych do rozwiązania. Ich mentorem jest jednak sam Sherlock Holmes, co wpływa mobilizująco na śmiałków. O czym mowa? O komiksie „Czwórka z Baker Street”.
Komiksowy album, tom pierwszy opatrzony tytułem „Tajemnicze porwanie”, to zupełnie nowa opowieść detektywistyczna przeznaczona tak dla starszych, jak i młodszych miłośników legendy Sherlocka Holmesa. Najsłynniejszy śledczy na świecie jest w tej historii jednak tylko postacią epizodyczną. Pierwsze skrzypce odgrywają bowiem jego podopieczni. Nastoletnie dzieciaki, które najlepiej orientują się w tym, co w trawie piszczy. Nie bez powodu!
„Życie na londyńskim East Endzie w towarzystwie fałszywych żebraków, hord złodziejaszków i prawdziwych degeneratów to ciągła walka o przetrwanie…”. I faktycznie, jest to szczera prawda! Scenarzyści – Jean Blaise-Djian orz Olivier Legrand – odtworzyli kryminalny półświatek, w którym prowadzi się szemrane interesy, w którym przyjaciół można zdradzić za kilka pensów. Świat tajemnic. Niekiedy bardzo niebezpiecznych.
Główni bohaterowie – Billy, Charlie oraz Czarny Tom – przypadkowym zrządzeniem losu natrafili na trop wielkiej intrygi, która wiążę się z porwaniem młodej dziewczyny, wybranki serca Toma. „Chłopcy muszą natychmiast wcielić w życie plan odbicia uprowadzonej, wykorzystując całą wiedzę, jaką podzielił się z nimi doświadczony detektyw…”. Dochodzenie jest jednak wyjątkowo dynamiczne, bo i w sercach nastolatków zapisano wyjątkowo intensywne emocje, których w trakcie lektury nie brakować będzie także czytelnikom.
Dijan i Legrand skomponowali czarowną opowieść przygodową z ciekawie zaaranżowanymi sekretami, śledztwem, za sprawą którego odkryjemy mroczne uliczki wiktoriańskiego Londynu. Ależ jak to jest odmalowane! David Etien rozrysował niezwykłą rzeczywistość – naznaczoną humorem, akcją, ale też odpowiednią dramaturgią – oddając ducha końca XIX wieku. Niebywała jest też kolorysta, żywa, piękna i zdobienia szczegółów – tak ludzi, jak i scenografii. Dżentelmeni i kurtyzany. Bandyci i niewinne kobiety. Typy spod ciemnej gwiazdy i czwórka chojraków, którym patronuje sam Sherlock Holmes.
W swojej wymowie „Czwórka z Baker Street” bardzo przypomina przygody Olivera Twista. Bo i tutaj śledzimy losy bohaterów z marginesu – wrażliwych, choć charakternych – dzięki którym poznajemy społeczną panoramę metropolii. Miasta zbrodni i miłości. Przyjaźni i tajemnic. Detektywistyczna seria rozrywkowa z niemałym potencjałem, ot co!
Za egzemplarz komiksu serdeczne podziękowania dla wydawnictwa Egmont!