Naprawdę nie powinno się nikogo specjalnie przekonywać, aby ponownie wejść w magiczny świat „Kaczogrodu” Carla Barksa. Wydawnictwo Egmont jakiś czas temu zaprezentowało kolejny, czwarty już album z kultowej serii, która jest dedykowana dla wytrwanych komiksiarzy, jak i nowicjuszy chcących zapoznać się z kultowym bohaterem.
Tym razem na kolekcjonerskich półkach pojawił się „Kamień filozoficzny i inne historie z lat 1955-1956”, dzięki któremu Barks, nieodżałowany nestor światowego komiksu, zyskał drugie życie dla miłośników „Kaczych opowieści” z kraju nad Wisłą. Omawiany album jest szczególny z kilku względów. Bo odsłonięto w nim nieco inne oblicze artysty – grafika, scenarzysty i animatora. W czym rzecz?
Okazuje się, że w czwartym tomie zbiorczym pięć historii to komiksy niewydane dotąd w Polsce. Odkrywamy zatem opowieści niby stare, a jednak zupełnie nowe, co jest wartością samą w sobie. Zresztą już pierwszy komiks, czyli „Kamień filozoficzny” jest arcyciekawy, wszak motywem przewodnim uczyniono poszukiwanie substancji mogącej dać – zgodnie z legendami – życie wieczne. W wyprawę po kamień wyrusza Maurice d’Naturata, którego czytelnicy znają choćby z „Korony krzyżowców” Dona Rosy. A to dopiero początek.
Niemniej interesujące jest „Złote runo”, urokliwym i emocjonującym podaniem są również „Nie najwspanialsze parostatki”, a przygodowa aura ujęta w „Tajemnicach w Hondoryce” czy historii „Skarby, skarby wszędzie” tylko maksymalizuje pozytywne wrażenia. W całości uwzględniono również króciutkie epizody, żeby przywołać tylko „Budujemy mosty” czy „Rodzinną pamiątkę”, a także „Po byku” czy „Łosie z budyniem w sosie”. Magia i specyfika wszystkich opowieści z „Kaczogrodu” zapisana jest już w samych tytułach. To opowieści niezwykle czarowne, dowcipne, pomysłowe, familijne, niesztampowe… dla każdego – niezależnie od wieku. Carl Barks oddał cudowną różnorodność, bogactwo świata przedstawionego i nasycił wszystko symboliczną głębią, dzięki której są to historie do nieustannego odkrywania przez kolejne pokolenia czytelników. Lekturę komiksów wzbogacają też artykuły problemowe, a więc „Bohaterowie z legend, bogowie i postacie mityczne” oraz „Jak mity stają się rzeczywistością”. Tytuł ostatniego tekstu jest zresztą wymowny, bo „Kaczogród” to cykl na swój sposób legendarny.