Estetyka filmów Tima Burtona jest niezwykle rozpoznawalna, przez co też inspirująca dla różnych twórców. Dowodem chociażby kosmiczne prace Andrew Tarusowa i jego wersji „Gwiezdnych wojen”. Burtona znamy zaś między innymi za sprawą „Batmana”, „Edwarda Nożycorękiego” czy aktorskiej „Alicji w krainie czarów”. Ale czy wiecie, że na początku swojej artystycznej drogi amerykański reżyser podjął się pracy nad superbohaterską kreskówką?
Nietrudno jednak jest się domyśleć, że „The World of Stainboy” to projekt w iście burtonowskim stylu. Nieco nostalgiczny, surrealistyczny, przesiąknięty czarnym humorem. Uroczy, lecz w bardzo nietypowy sposób. Słowem – specyficzny. Bo Stainboy, tytułowy bohater serii, to młody superbohater, który bez żadnego entuzjazmu walczy z dość dziwnymi (zresztą, jak on sam) złoczyńcami…. kształt, ale też forma opowieści sprawia wrażenie, że jest to część kinowego uniwersum Burtona.
Bo wiemy przecież, że swoich filmowych widowiska Burton zwykł ukazywać martwe psy, melancholijnych nieszczęśników, klaunów, poskręcane drzewa, latarnie z wydrążonej dyni i strachy na wróble. Często też wykorzystuje sugestywną grę cieni po to, aby uzyskać niepokojący, złowieszczy nastrój. I taki właśnie jest „The World of Stainboy”, internetowy serial, który w pierwotnym zarysie pojawił się jako jeden z rozdziałów publikacji „The Melancholy Death of Oyster Boy & Other Stories”. Książka spisana i zilustrowana przez Burtona to pełna czarnego humoru antologia poezji, w której pojawił się Stainboy.
W 2000 roku autor „Vincenta” – swoistego hołdu dla kultowych filmów grozy – stworzył serię szkiców. Obrazy wyczarowane przy pomocy akwareli i pastelowych odcieni szarości – do których dopisał scenariusze – stały się podstawą przygód niezwykłego bohatera. Projektem zainteresowało się Flinch Studio, które kilka lat później stworzyło sześć epizodów internetowej serii przy użyciu narzędzia Macromedia Flash. Bohaterami opowieści jest nie tylko Stainboy (Stain – w wolnym tłumaczeniu plama, zmaza, przebarwienie), ale również toksyczny chłopiec, stwór z kuli do kręgli czy kobieta-zapałka. Słowem – galeria cudacznych postaci, których eliminacją musi zająć się heros. Zainteresowani? W takim razie… czas na seans!