Od „Kaznodziei” (i „Thorgala”) zaczynałem swoją wielką i nieskończoną przygodę z komiksowym medium, a Bruce Timm – no cóż, oczarował światem twórczych animacji. A jak wyglądałby jego Jessie Custer i Tulip?
No co tutaj dużo mówić – zjawiskowo! Grafiki ujęte w specyficznej kresce wyglądają tak, jakby same prosiły się o animacje. Lubię wizualizacje Steve’a Dillona, który odpowiadał za szatę graficzną komiksu Gartha Ennisa, ale Timm… weltklasse!
Pssst. Swoją drogą – obecnie emitowany jest serialowy „Kaznodzieja”. Wciąż się nie zabrałem, ale kiedyś trzeba!