Historia powinna być żywa! To znaczy – należy o niej pamiętać. Rozumiecie, prawda? Czy oznacza to równocześnie, że zmarli powinni powstać z grobów, aby uczyć życia młode pokolenia? Tak! A przynajmniej… tak jest w komiksowej serii „Trupie Gadki” – opowieści równie zabawnej, co mądrej. Edukacja – ważna rzecz.
Wyobraźcie sobie telewizyjny talk-show, w którym prowadzący bierze na spytki prawdziwe gwiazdy, najwybitniejsze osoby z historii świata. Alberta Einsteina, Marią Skłodowską-Curie, Rasputina, Abrahama Lincolna, Karola Dickensa… Choć o wszystkich można powiedzieć, że byli do tej pory w stanie spoczynku, to postanowili wyjść naprzeciw wyzwaniu i opowiedzieć trochę ciekawostek – z własnego życia, ale również historii świata. A wszystko w blasku fleszy.
Adam Murphy, który jest scenarzystą i rysownikiem „Trupich Gadek”, postanowił naprawdę – to znaczy, w komiksie – wcielić się w dziennikarza, który stara się… no cóż, jak sam o tym mówi: „dokopać się do prawdy”. I takie stwierdzenie stanowi też wskazówkę, jak opowiedziana jest cała historia. Mówiąc najprościej – z przysłowiowym jajem. A w dodatku, trzymając się jeszcze kulinarnych porównań, czasami z pieprzem, innym razem na słodko.
Co to znaczy? Ano mniej więcej to, że choć seria skierowana jest głównie dla milusińskich, którzy chcieliby się zaznajomić z wielką historią świata, to równie dobrze będą się przy niej bawić dorośli. Bo poznawanie podbojów Czyngis-Chana, próba zrozumienia dworskiego życie za czasów Marii Antoniny, smakowanie literatury grozy Mary Shelley, filozoficznych rozważań Gandhiego czy słuchanie tego, co trapiło wszystkie sześć żon Henryka VIII jest naprawdę zajmującym doświadczeniem!
Udało się zatem z jednej strony wyeksponować diabelnie interesujące fakty z historii (pomaga w tym również kalendarium na początku albumiku), a z drugiej przedstawiono je w taki sposób, aby lektura sprawiała bardzo różnorodne wrażenie. Choćby ze względu na gatunki: awanturnicze historie, romanse, podboje – nie tylko miłosne, szalone wynalazki, polityczne intrygi, wielkie podróże – to wszystko tutaj jest!
Humorystyczna konwencja swój wyraz znajduje w uroczej warstwie wizualnej. Kreska Murphy’ego jest prosta i można powiedzieć, że w tym tkwi siła. W nieco cartoonowej stylistyce udało się dosyć dokładnie rozrysować realia konkretnych odcinków – wywiadów. Jest i późne średniowiecze, starożytny Egipt, gotyckie wnętrza, pełne morze, ba, oceany przygód, europejskie przemiany u progu XX wieku. Słowem – dzieje się.
No więc właśnie, jeśli szukacie tej żywej historii, w której nie brakuje czarnego humoru, nieoczywistych ciekawostek, a która to historia może okazać się atrakcyjna dla młodych, jak i nieco starszych pasjonatów, to „Trupie Gadki” z całą pewnością są dla Was! Najlepsze, że to dopiero „sezon 1”, zatem czekamy na więcej! Zainteresowani? Info szukajcie na Planecie Komiksów!