Ależ to jest historia… wzruszająca treścią, zadziwiająca formą, słowem – mistrzowska próba niemal w każdym calu. „Pluto”, film oparty na kultowej mandze Naoki Urasawy i Takashiego Nagasaki, która w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Hanami, szturmem podbiło serca widzów, stając się jedną z najgłośniejszych anime 2023 roku. Nie bez powodu – to trzymająca w napięciu opowieść o granicy pomiędzy byciem człowiekiem a maszyną, doprawiona sporą dawką mrocznego klimatu neo-noir. Animacja jest dostępna na platformie Netflix.
Walka i bunt w systemie – czyli istota cyberpunku
„Chcę ocalić świat, zanim zniszczy go sztuczna inteligencja…” – te słowa Gesichta, robota-detektywa, doskonale oddają atmosferę serialu, jak również mangi, która w Polsce ukazuje się za sprawą Wydawnictwa Hanami. Jest rok 2073, a ludzie żyje w cieniu nuklearnej katastrofy. W tej ponurej rzeczywistości roboty stały się integralną częścią społeczeństwa. Jednak gdy dochodzi do serii tajemniczych morderstw wysoko postawionych androidów, Gesicht staje przed wyzwaniem, które może zachwiać kruchym pokojem…
Przyszłość jest teraz – nowatorski styl opowieści
Wyjątkowa jest forma przedstawienia serialu. Futurystyczna wizja świata zyskuje realny wymiar za sprawą mangi, ale także pełnometrażowej animacji. Już od pierwszych scen „Pluto” zachwyca dopracowaną formą, zarówno gdy portretowane są przestrzenie związane z naturą, jak również cywilizacją. Artyści ze studia GENCO z mistrzowską precyzją łączą tradycyjne techniki rysunkowe z elementami CGI, tworząc unikalny styl, idealnie oddający mroczną nastrojowość opowieści. Dynamiczne sceny akcji przeplatają się z kameralnymi momentami, budując napięcie i immersję. Cudo. Naprawdę.
Wierna adaptacja – interpretacja wzorców
Prawdziwą sztuką jest reinterpretować wzorce znane z pierwowzoru, a potem przenosić motywy na inne medium. I tak też fani mangi z pewnością docenią wierność serialu wobec mangi. Twórcy zachowali główne wątki fabularne i kreacje bohaterów, wzbogacając je o nowe detale i interpretacje. To sprawia, że nawet znający historię widzowie mogą odkryć ją na nowo.
„Pluto to nie tylko opowieść o robotach. To opowieść o nas samych…” – słowa Urasawy doskonale podsumowują głębię tej historii. Pod płaszczem mrocznej kryminalnej intrygi kryje się uniwersalne przesłanie o granicy człowieczeństwa, empatii i odpowiedzialności za stworzone przez nas technologie.
Serial jest dostępny na platformie Netflix. Mangowy pierwowzór możecie przeczytać za sprawą wydawnictwa specjalizującego się w tej dziedzinie sztuki, czyli Hanami.