Ależ to jest historia… wzruszająca treścią, zadziwiająca formą, słowem – mistrzowska próba niemal w każdym calu. „Pluto”, film oparty na kultowej mandze Naoki Urasawy i Takashiego Nagasaki, która w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa Hanami, szturmem podbiło serca widzów, stając się jedną z najgłośniejszych anime 2023 roku. Nie bez powodu – to trzymająca w napięciu opowieść o rozpisaniu granicy pomiędzy byciem człowiekiem a maszyną, doprawiona sporą dawką mrocznego klimatu neo-noir.
Walka i bunt w systemie – czyli istota cyberpunku
„Chcę ocalić świat, zanim zniszczy go sztuczna inteligencja…” – te słowa Gesicht, robota-detektywa, doskonale oddają atmosferę serialu, jak również mangi. Jest rok 2073, a świat żyje w cieniu nuklearnej katastrofy. W tej ponurej rzeczywistości roboty stały się integralną częścią społeczeństwa. Jednak gdy dochodzi do serii tajemniczych morderstw wysoko postawionych androidów, Gesicht staje przed wyzwaniem, które może zachwiać kruchym pokojem…
Nowatorska animacja i mroczna historia
Wyjątkowa jest forma przedstawienia serialu. Futurystyczna wizja świata zyskuje realny wymiar za sprawą mangi, ale także pełnometrażowej animacji. Już od pierwszych scen „Pluto” zachwyca dopracowaną formą, zarówno gdy portretowane są przestrzenie związane z naturą, jak również cywilizacją. Studio GENCO z mistrzowską precyzją łączy tradycyjne techniki rysunkowe z elementami CGI, tworząc unikalny styl, idealnie oddający mroczny klimat opowieści. Dynamiczne sceny akcji przeplatają się z kameralnymi momentami, budując napięcie i immersję. Cudo. Serio.
Wierna adaptacja z nutką świeżości
Prawdziwą sztuką jest reinterpretować wzorce znane z pierwowzoru, a potem przenosić motywy na inne medium. I tak też fani mangi z pewnością docenią wierność serialu pierwowzorowi. Twórcy zachowali główne wątki fabularne i kreacje bohaterów, wzbogacając je o nowe detale i interpretacje. To sprawia, że nawet znający historię widzowie mogą odkryć ją na nowo.
„Pluto to nie tylko opowieść o robotach. To opowieść o nas samych…” – słowa Urasawy doskonale podsumowują głębię tej historii. Pod płaszczem mrocznej kryminalnej intrygi kryje się uniwersalne przesłanie o granicy człowieczeństwa, empatii i odpowiedzialności za stworzone przez nas technologie.
Czy „Pluto” to pozycja obowiązkowa?
Absolutnie i zdecydowanie tak! Zarówno dla fanów mangi Urasawy, jak i miłośników mrocznych, cyberpunkowych klimatów.
Serial jest dostępny na platformie Netflix. Mangowy pierwowzór możecie przeczytać za sprawą wydawnictwa specjalizującego się w tej dziedzinie sztuki, czyli Hanami.