Hipnotyzująca, niesamowita aura. Nastrój grozy, melancholii, czarny humor. Czym jest jednak tak naprawdę „Dom”? Nowa animacja Netflixa, zrealizowana w technice poklatkowej, to antologia złożona z trzech opowieści, w których fantastyka łączy się z satyrą, a przerażający horror z upiorną komedią. Tytułowe domostwo jest tak naprawdę równocześnie symbolem azylu i więzienia. Dlaczego?


W tym filmie dom skrywa historie biednej rodziny, nerwowego dewelopera i sfrustrowanej właścicielki na przestrzeni dziejów. Tak naprawdę akcja opowieści rozgrywa się poza czasem, pomiędzy miejscami. Choć wspólnym mianownikiem pozostaje tajemnicza rezydencja, która dla każdego z lokatorów nieco zmienia swój pierwotny charakter. W murach zapisano uczucie tęsknoty i przywiązania, egzystencjalnych lęków, a wreszcie niespełnionych marzeń.

Gotycka groza – poczucie melancholia i pierwiastki zła

Niezbyt zamożna, ale szczęśliwa rodzina, która mieszka w wiejskim domku na wsi. Oto pierwsi bohaterowie historii. Zrządzenie losu – a może diabelskie siły? – sprawiają, że przeprowadzają się do wielkiej rezydencji, którą wybudował niejaki Van Schoonbeek. Architekt skrywa jednak pewną tajemnicę, bo we wnętrzu wymarzonego domostwa zaczynają się dziać rzeczy wykraczające poza racjonalne postrzeganie rzeczywistości. Cechą charakterystyczną animacji jest bardzo upiorna atmosfera narracji, którą odczuwa się podczas trwania całego seansu. Bohaterowie są odwzorowani w bardzo upiorny sposób – lalkowe postacie przypominają zagubionych więźniów. Ich emocje są stonowane, a jednak w samych spojrzeniach można odczytać pierwotne emocje związane ze strachem przed tym, co nieznane.

Nastrój Kafki, czyli surrealistyczne niebezpieczeństwo

Co stanowi istotę wolności? Bo przecież więzieniem może być nie tylko konkretne miejsce, ale również określone zobowiązania. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę bohater kolejnej opowieści, antropomorficzny szczur zajmujący się renowacją domu, w którym zamieszkała rodzina z poprzedniego rozdziału filmu. Zniewolenie wiąże się w tym przypadku z długiem w banku. A także nieznośnymi lokatorami, którzy mieli zamiar wprowadzić się do posiadłości. Znów jest w tej opowieści melancholia, nastrój osaczenia podkreślony przez proste gesty, niewypowiedziane słowa. W pewnym sensie uwidacznia się tutaj nastrój charakterystyczny dla prozy Franza Kafki, opisujący uczucie mrocznej niepewności, zagadkowego i niesprecyzowanego zagrożenia, poczucia znajdowania się pod kontrolą bliżej nieokreślonej siły lub władzy. Surrealistyczne niebezpieczeństwo wkrótce zyskuje jednak bardzo określoną formę.

Wędrówka dusz w materialnym świecie

Miejsce może przywoływać pewne wspomnienia. W jaki sposób uzyskać kontrolę nad własną duszą? Spokojem sumienia? Ostatni segment opisuje specyficzną historię obyczajową, w której tytułowe domostwo jest nietypowym azylem. W tej wizji rzeczywistości większość świata znalazła się bowiem pod wodą, a dom wybudowany przed wiekami przez Van Schoonbeeka jest niczym biblijna arka z ocalałymi duszami. Obecną właścicielką rezydencji jest kotka, która nie może pogodzić się z tym, że koniec jest nieubłagany. I co to właściwie znaczy? Czym jest przywiązanie do materialnych i doczesnych dóbr? Co stanowi istotę zadowolenia? Wędrówka dusz, bardzo metafizyczny nastrój, sugestywne zakończenie, w której każdy może znaleźć nieco inne doświadczenie.

„Dom” – diabelskie miejsce

Z pewnością „Dom” to nie jest animacja dla każdego. Musicie przygotować się na bardzo specyficzny seans, w którym liczy się przede wszystkim określony nastrój związany z grozą, satyrą, ale też egzystencjalnymi refleksjami. W tym filmie dom skrywa historie biednej rodziny, nerwowego dewelopera i sfrustrowanej właścicielki na przestrzeni dziejów. Przekonajcie się, jakie skrywa tajemnice.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here