Phil Lord i Christopher Miller – szalenie kreatywni i pomysłowi twórcy – chcą, aby nadchodząca kinowa animacja „THE LEGO: Batman: była nie tyle hołdem złożonym jednej konkretnej postaci, a szeregiem cytowań do różnych inkarnacji Mrocznego Rycerza!
Tak więc czeka nas odrobina pulpy z lat 30., cudny kamp z lat. 60, Batman Franka Millera, zapewne też nawiązania do interpretacji Burtona czy Nolana. Cudnie! Chris McKay, reżyser widowiska (Lord i Miller są producentami) zamierza wprowadzić szereg „Easter eggs”, czyli nawiązań/smaczków do historii i ewolucji superbohatera. A sama opowieść? Ha! Ponoć ma skupić się na pytaniu (i odpowiedzi, mam nadzieję!) czy Batman może być szczęśliwy? Poczekajmy do premiery, a więc 10 lutego 2017 roku. Źródełko wiadomości.